Historia rasy

Jesteś tutaj: Strona Główna  › O rasie  › Historia rasy

Pochodzenie

W większości rozpraw o dogach – możemy przeczytać, że praprzodkiem wszystkich dogów jest dog tybetański. Z tybetu dogi przywędrować miały na Bliski Wschód, potem do Grecji i Rzymu, skąd przez Rzymian sprowadzone zostały do Europy Środkowej. Jedyny dowód na poparcie teorii o pochodzeniu dogów to dogowate psy pokazane na asyryjskich i rzymskich płaskorzeźbach. Świadectwa te nie mówią nic ponadto, że starożytni Asyryjczycy, Grecy i Rzymianie posiadali dogowate psy.

Wczesnośredniowieczny zbiór praw, mówi o dużych psach używanych podczas polowania na niedźwiedzie, a także tury.

Przodkami dzisiejszego doga były dawne bullenbeissery, psy nagonkowe do polowania na dziki. Średniowieczne łowy na zdolną do obrony dziką zwierzynę wymagały dużej liczby psów i sfora właściciela, który jako jedyny miał prawo do polowania, uzupełniana była bezustannie psami wiejskimi. W ten sposób bullenbeisser (pies pilnujący) i pies do polowania na dziki mogły z dużym prawdopodobieństwem pochodzić od tych samych rodziców.

Nazwa bullenbeisser wskazuje na to, że przez handlarzy bydłem i rzeźników używany był on do zaganiania i pilnowania stad. Ten duży pies (do 75 cm wysokości w kłębie) opisywany jest najczęściej jako płowy, popielatoszary lub czarny. Do roku 1866 sfora takich psów hodowana podobno w czystej linii na dworze heskim. Wszystkie psy pochodzące z dworu heskiego były maści żółtej. Do polowania na dziki przycinano im uszy, tak aby dzikie zwierzę maiło mniej możliwości chwytu za nie i ataku. Później, w zależności od maści i wielkości psów, używano we odniesieniu do nich różnych nazw. Według Haucka nazwa „dog niemiecki” użyta została po raz pierwszy w roku 1876.

Według Beckmanna (1895) na początku XVI wieku z Anglii i Irlandii, przybyły na kontynent wysokonożne, mocne psy. Zwierzęta te są, jego zdaniem, właściwymi założycielami linii dogów niemieckich, tym bardziej że niemieckie słowo „Dogge” wskazuje na angielskie pochodzenie (dog). Aż po wiek XIX zwierzęta te określane były mianem „psów angielskich”, a miejsce, w którym je trzymano i hodowano, nosiło nazwę „angielskiej stajni”.

Obok „psów angielskich” hodowano oczywiście nadal starego, rodzimego bullenbeissera, psa handlarzy bydłem i rzeźników, przy czym jego odmianę o mniejszych rozmiarach nazywano „brabandczykiem”. Beckmann z ogromnym naciskiem podkreśla, że wszystkie psy dogowate były pierwotnie psami myśliwskimi i nagonkowymi. 

 

L. Beckermann opisał tego plamistego dogowatego psa

jako „psa duńskiego” - Canis familiaris danicus”.

 Najczęściej rudożółte i plamiste psy są podobno

potomkami dużych „psów rzeźnickich”,

 które w XVIII wieku dość często hodowane

były w Szlezwiku-Holsztynie. 

 

Johann Täntzer w swoim wydanym w 1680 roku dziele wspomina „psy angielskie” następującymi słowy: ...”psy angielskie wzięły swoją nazwę od Anglii lub Irlandii, ponieważ w tych właśnie krajach wyhodowano je po raz pierwszy. Ich wielcy miłośnicy trzymali je w separacji od innych, po czym można było poznać ich wartość. Niektórzy wielcy panowie, prawdziwie miłujący polowania, najlepsze psy tego rodzaju nazywali dworskimi i wyszukiwali na nie zwierzęta największe i najpiękniejsze. Drugie pod tym względem nazywali psami przybocznymi, pozostałe zaś były i pozostaną psami angielskimi. Obecnie psy takie hodowane są od małego na dworach i nie sprowadza się ich już z Anglii”.

 



Psy angielskie, typ dogów używanych do polowania na niedźwiedzie i dziki

Rysunek J.E. Ridinger. ( 1738 )  

 

 Bezpośredni przodek dogów niemieckich wg J.E. Ridingera ( 1738 )

 

Szkoleniu młodych psów poświęcano wiele uwagi. Dla ochrony przed zranieniem niedoświadczonym psom zakładano kurtki „pokryte z wierzchu brązowym barchanem lub uszlachetnioną bawełną, od wewnątrz zaś mocnym płótnem, wypchane w środku włosiem lub bawełną i porządnie przeszyte; pod brzuchem i piersią, w najbardziej narażonych na atak miejscach, kurtki wyłożone są fiszbinem mocno ze sobą połączonym, co czyni je trwalszymi niż pancerz”.

 

Płócienny kaftan chroniący przed zranieniem młode, niedoświadczone psy ( 1895 ).

Rysunek L. Beckmann.  

Od 1880 roku łowy na dziki zaczynają w Niemczech stopniowo znikać z tradycji, dlatego też dogi stają się niezwykle rzadkie. Stopniowo zniknęły z książęcych psiarni, trzymały je nadal jednak osoby prywatne.

Rozróżniono wówczas „dogi ulmeńskie” i „dogi duńskie”, przy czym te pierwsze były z reguły cięższe; poza tym nie istniał żaden wyraźny ich podział. W roku 1876 na wystawie psów w Hamburgu pokazano 24 dogi duńskie i 45 dogów ulmeńskich. Ani jeden z „duńczyków” nie pochodził jednak z Danii, wszystkie zostały wyhodowane w Niemczech. Właśnie na tej wystawie okazało się, że niemożliwe jest jednoznaczne oddzielenie od siebie obu ras. Von Wardenberg i Lang zaproponowali, aby w przyszłości oceniać je już w jednej klasie pod nazwą „dog niemiecki”. Tym samym ustalono mającą być w użyciu nazwę, choć oczywiście w katalogach i w literaturze kynologicznej nadal pojawiały się stare nazwy.

 

 

 Połowa XIX wieku. Trzy odmiany maści dogów: pręgowana (po lewej), plamista (w środku) i żółta (po prawej).

Rysunek Jean Bungartz. 

 

Do chwili obecnej kształt czaszki zmienił się tylko nieznacznie, dzisiejsze dogi mają jednak zdecydowanie silniej wykształcone fafle.


Jakim psem jest dog?

Jako znaki szczególne dogów i psów dogowatych na pierwszy plan wysuwają się przede wszystkim dwie cechy: jedna jest skłonność do olbrzymiego wzrostu, drugą zaś ciężka masywna głowa z wyraźnie zaznaczonym przełomem czołowym, widocznym guzem ciemieniowym i często krótką kufą.

Dog niemiecki zajmuje tu pozycję szczególną. Zakwalifikowanie go do psów dogowatych uwarunkowane jest raczej względami historycznymi niż anatomicznymi, bowiem główna cecha dogowatych, ciężka, okrągła głowa o skróconej kufie mi wygiętej kum górze żuchwie, jest u doga niemieckiego zdecydowanie niepożądana. Niepożądana jest także masywna, korpulentna budowa ciała oraz silne fałdy na głowie i szyi. Z historycznego punktu widzenia dog niemiecki powiązany jest z dawnymi psami używanymi do nagonki i do polowania na dziki, które były czymś pośrednim pomiędzy mocnym mastifem,typu angielskiego a szybkim i zwrotnym hartem. Przez nazwę „dog” rozumiano w Niemczech na ogół dużego, mocnego pasa, który niekoniecznie musiał przynależeć do jakiejś konkretnej rasy.


Grand danoise i great dane

Nawet dzisiaj Francuzi i Anglicy doga niemieckiego nazywają często dogiem duńskim. Twórcą nazwy dog duński jest francuski biolog Buffon, który głosił teorię, że charty żyjące w Danii z powodu surowego klimatu stały się stopniowo cięższe, większe i bardziej masywne, aż w końcu powstały z nich właśnie dogi duńskie. Nazwę dog duński przejęli od Francuzów także Anglicy, a ponieważ używano je także w Niemczech, ani Francuzi, ani Anglicy nie mieli żadnego powodu, by przemianować psa na doga niemieckiego. Pewną rolę odegrały tu z pewnością także względy polityczne. Po obu wojnach światowych określenie „niemiecki” nie cieszyło się specjalną popularnością.


Pierwszy wzorzec

W roku 1880 na wystawie w Berlinie po raz pierwszy ustalono wzorzec doga (niektóre źródła podają tu rok 1878). Wzorzec ten w zasadniczy sposób różnił się od dzisiejszego. Dużo silniej niż obecnie były wówczas podkreślone cechy dogowate. Wymagano na przykład jedynie „umiarkowanie długiej głowy” o silnym umięśnieniu policzków. Pierś miała być szeroka i głęboka, a grzbiet zdecydowanie długi. Również różnorodność maści była większa niż dzisiaj. U zwierząt pręgowanych umaszczeniem podstawowym mogła być barwa szara, u dogów tygrysich jako maść podstawowa dopuszczalna była barwa srebrnoszara. Tak zwane szklane oko uważane było u psów tej odmiany maści za szczególną zaletę.

Pierwsza księga hodowlana doga niemieckiego ukazała się w roku 1897. Dziewięć lat wcześniej, a więc około roku 1888, założono Deutsche Doggenclub, będący pierwszym klubem hodowców rasy. 

 

Źródło: „Encyklopedia psów rasowych” Hans Räber